W Kruszwicy pojawiły się pierwsze muszle wyznaczające szlak.
Samotne i wspólne wędrówki kilkorga pielgrzymów po istniejących i projektowanych Drogach św. Jakuba w Polsce
wtorek, 31 lipca 2012
poniedziałek, 30 lipca 2012
niedziela, 29 lipca 2012
sobota, 28 lipca 2012
Filip: Dobrzyń - Wieniec Zdrój
Z Dobrzynia, droga między polami (na polach wiatraki), dalej nad Wisłę a przez Wisłę Tamą we Włocławku do Sanktuarium męczeństwa bł. Jerzego Popiełuszki, którym opiekują się Bracia Pocieszyciele. Dalej przez miasto a za miastem do leśnego uzdrowiska mijając poniższą tabliczkę. Nocleg na kwaterze prywatnej.
piątek, 27 lipca 2012
Filip: Płock - Dobrzyń
Po przerwie powrót (tym razem samotny) na jakubową Drogę Mazowiecką. Początek w jednej z historycznych stolic Mazowsza, a koniec już na Ziemi Dobrzynskiej.
Z Płocka wychodzi się koło szpitala i projektowany szlak prowadzi dalej aż do Cierszewa na zachód przez Las Brwileński.
W samym Cierszewie znajduje się Ośrodek Rekreacyjno - Szkoleniowy, który może stanowić nie najtańszą, ale dobrze położoną w pół drogi miedzy Białobrzegami a Dobrzyniem alternatywę noclegową. W każdym razie oferują w przyhotelowej restauracji syte i smaczne śniadanie.
Wstępnie projektowana droga ma prowadzić przez Sobowo, ale tym razem zbadana została krótsza droga przez Główinę. Polce drogi są na pewno lepsze niż asfalt, ale dla niektórych wyzwaniem może być wąska ścieżka prowadząca do mostku (na zdjęciu poniżej) w głębi parowu (czy też parowy, jak mówią miejscowi).
W Dobrzyniu wygodny nocleg w bardzo gościnnym gospodarstwie agroturystycznym, które wbrew "agro" w nazwie mieści się prawie w samym centrum miasteczka blisko rynku i koscioła.
Z Płocka wychodzi się koło szpitala i projektowany szlak prowadzi dalej aż do Cierszewa na zachód przez Las Brwileński.
Droga Św. Jakuba ma przebiegać przez las podobnie do istniejącego szlaku miejsc pamięci |
W samym Cierszewie znajduje się Ośrodek Rekreacyjno - Szkoleniowy, który może stanowić nie najtańszą, ale dobrze położoną w pół drogi miedzy Białobrzegami a Dobrzyniem alternatywę noclegową. W każdym razie oferują w przyhotelowej restauracji syte i smaczne śniadanie.
Wstępnie projektowana droga ma prowadzić przez Sobowo, ale tym razem zbadana została krótsza droga przez Główinę. Polce drogi są na pewno lepsze niż asfalt, ale dla niektórych wyzwaniem może być wąska ścieżka prowadząca do mostku (na zdjęciu poniżej) w głębi parowu (czy też parowy, jak mówią miejscowi).
Mostek na Strudze Kamienieckiej po którym udało się przekroczyć zachodnią granicę województwa mazowieckiego. |
środa, 25 lipca 2012
Filip & Piotr: Gałkowice Kolonia-Sandomierz
Po wyjściu z Gałkowic Kolonii i powrocie na znakowany szlak przez pola i sady, drogami i wąwozami szybko wchodzi się do miasta. Na szczęście uciążliwa droga przez ruchliwe ulice nie jest zbyt długa i prowadzi szybko do sandomierskiego św. Jakuba. Po Mszy Świętej odprawionej przez przeora pozostało już tylko odwiezienie osłów do domu (na dwa razy, bo tylko dwa zwierzaki mieściły się w przyczepie).
Trochę dodatkowych zdjęć tutaj.
Do tego jeszcze film.
Trasa drugiego dnia tutaj.
Pod kościołem św. Jakuba w Sandomierzu |
Trochę dodatkowych zdjęć tutaj.
Do tego jeszcze film.
Trasa drugiego dnia tutaj.
Jak na półtora dnia credencial dość wypełniony |
wtorek, 24 lipca 2012
Filip & Piotr: Janiszów-Gałkowice Kolonia
Tym razem miał miejsce skok w bok od Drogi Mazowieckiej i wyprawa do Janiszowa, do gospodarstwa państwa Sekułów na Lubelskiej Drodze św. Jakuba. Razem z czwórką osłów do Sandomierza wyruszyło czterech dorosłych i troje dzieci. Po drodze czekała przeprawa promowa w Zawichoście, wizyta u tamtejszych sióstr jadwiżanek, Pomnik i Izba Pamięci Zawiszy Czarnego w Garbowie. Nocleg w swoim gospodarstwie zapewnili gościnni państwo Kiliańscy w Gałkowicach Kolonii.
Cała trasa tego dnia wyglądała tak (link).
Cała trasa tego dnia wyglądała tak (link).
Z Zawichostu do Sandomierza droga jest dobrze oznakowana. |
Subskrybuj:
Posty (Atom)